Dzielnica Kazimierz – klimat, jakiego nie znajdziesz nigdzie indziej
Krakowski Kazimierz jest jedną z najpiękniejszych dzielnic w Europie, kolebką sztuki i kultury żydowskiej. Wyróżnia się niepowtarzalnym klimatem, bogatą przeszłością i licznymi śladami dziedzictwa żydowskiego, które do dziś są widoczne niemal na każdym kroku. Dzięki zachowanemu układowi urbanistycznemu zachwyca malowniczymi uliczkami, zabytkowymi kamienicami i starymi synagogami. Dawne pracownie i manufaktury działające na tym terenie odegrały ważną rolę w rozwoju krakowskiego handlu i rzemiosła.
Król Kazimierz, Kraków i historia miasta, które stało się dzielnicą
Kazimierz jest dziś jedną z dzielnic Krakowa, ale nie zawsze tak było. Wcześniej przez kilka stuleci był on niezależnym miastem, z własnym rynkiem i ratuszem. Powstał w 1335 roku z inicjatywy króla Kazimierza Wielkiego (od którego, jak łatwo się domyślić, pochodzi nazwa miasta) na podmokłej wyspie między obecnym korytem Wisły a jej odnogą, dziś już nieistniejącą. Nowoutworzone miasto miało przede wszystkim chronić od południa Kraków, będący siedzibą króla. Wkrótce Kazimierz zyskał jeszcze większe znaczenie, stał się bowiem znanym w całym kraju ośrodkiem handlu i rzemiosła. Przez kolejne wieki miasto spokojnie rozwijało się obok Krakowa. Dopiero w XIX wieku, w okresie rozbiorów, Kazimierz został przez Austriaków włączony do Krakowa. Wtedy to zasypano starą odnogę Wisły i wytyczono ulicę Dietla, która symbolicznie i fizycznie połączyła oba brzegi.
Miasteczko w mieście - jak powstało żydowskie dziedzictwo Kazimierza?
Z XIX wieku wróćmy się jednak na chwilę do 1495 roku. Wtedy to król Jan Olbracht zdecydował o przesiedleniu społeczności żydowskiej z Krakowa właśnie do Kazimierza. Wyznaczono dla niej północno-wschodnią część Kazimierza, otoczoną murami i funkcjonującą jako samodzielna jednostka z własnym samorządem – tzw. oppidum iudaeorum (z łaciny - miasteczko żydowskie). Od tamtej pory, aż do drugiej wojny światowej, był to ważny dla społeczności żydowskiej ośrodek duchowy i intelektualny. To właśnie tu działał Mojżesz Isserles (Remuh), uczony i rektor znajdującej się w Kazimierzu akademii talmudycznej (Jeszyboth). Jego grób, położony przy jednej najstarszych synagog w Polsce, do dziś odwiedzają pielgrzymi z całego świata. Obok religii na terenie Kazimierza rozwijały się też szkoły, handel czy instytucje społeczne. Słowem, Kazimierz tętnił codziennym życiem – z targowiskami, pracowniami rzemieślniczymi i domami modlitwy. I było tak do 1942 roku, kiedy to tragiczne wydarzenia wojenne brutalnie przerwały historię tutejszej społeczności. Pozostały po niej tylko zabytki i pamięć, którą pielęgnują kolejne pokolenia.
Wciąż żywa kultura żydowska – Kraków widziany z perspektywy Kazimierza
Na krakowskim Kazimierzu kultura żydowska jest wciąż obecna i żywa. Spacerując po ulicach tej dzielnicy Krakowa, nieraz można trafić na tak charakterystyczne brzmienie muzyki klezmerskiej, tablice reklamowe stylizowane na przedwojenne szyldy, restauracje serwujące tradycyjne żydowskie potrawy czy też klimatyczne księgarnie, w których półki uginają się od żydowskiej literatury. Jednym z najbardziej rozpoznawalnych wydarzeń jest organizowany co roku wczesnym latem Festiwal Kultury Żydowskiej. Jego finałowy koncert, „Szalom na Szerokiej”, gromadzi tłumy mieszkańców i turystów z całego świata. To wieczór pełen ciepła, światła i muzyki, podczas którego słuchacze pod gołym niebem chłoną ducha historii, który unosi się wśród kamienic i brukowanych uliczek.
Zabytki Kazimierza, obok których nie można przejść obojętnie
Podczas spaceru ulicami krakowskiego Kazimierza polecamy zatrzymać się na dłużej w tych miejscach, które najlepiej oddają charakter dzielnicy.
Krakowski Kazimierz – co warto zobaczyć:
- Stara Synagoga – jedna z najstarszych synagog w Polsce (powstała w XV wieku), dziś znajduje się tu odział Muzeum Historycznego Miasta Krakowa – Dzieje i Kultura Żydów.
- Synagoga Remuh i Cmentarz Żydowski – druga najstarsza synagoga w Krakowie, powstała w XVI wieku, oraz utworzony w tym samym wieku cmentarz żydowski (kirkut). Ze zniszczonych w czasie drugiej wojny światowej połamanych macew utworzona została tzw. krakowska Ściana Płaczu.
- Synagoga Tempel – jedyna świątynia postępowej żydowskiej inteligencji w Krakowie, wybudowana w drugiej połowie XIX wieku. Na tle innych synagog wyróżnia się bogato zdobionym wnętrzem i kolorowymi witrażami.
- Plac Wolnica – dawny rynek miasta Kazimierz z ratuszem, dziś Muzeum Etnograficzne.
- Okrąglak na Placu Nowym – niegdyś rytualna ubojnia, dziś miejsce znane z kultowych zapiekanek dziś kultowe miejsce z zapiekankami, kiedyś rytualna ubojnia drobiu.
- Synagoga Kupa – wybudowana w XVII wieku synagoga dostawiona od strony północnej do murów obronnych (częściowo zachowanych).
Ulice, murale i klimatyczne zakątki krakowskiego Kazimierza
Nie wszystko, co najciekawsze na Kazimierzu, znajdziesz w przewodnikach. Część miejsc trzeba odkryć samemu, czasem przypadkiem, czasem z polecenia, ale zawsze we własnym tempie.
W poszukiwaniu klimatu krakowskiego Kazimierza warto zajrzeć na:
- ulicę Józefa – z kameralnymi galeriami, warsztatami i muralem historycznym, który przedstawia postacie związane z dzielnicą, jak Kazimierz Wielki, Esterka czy Helena Rubinstein.
- ulicę Miodową – z szyldami jak sprzed dekad i warsztatami, które nadal działają – jakby czas się tu trochę zatrzymał.
- ulicę Szeroką – dawny punkt spotkań mieszkańców, dziś pełna restauracji, synagog i śladów dawnego Kazimierza.
- ulicę Wąską - gdzie na jednej z kamienic zobaczysz mural „Judah” przedstawiający chłopca ciągnącego lwa, stworzony przez izraelskiego artystę Pilpeleda.
- ulicę Nową - ze ścianą pokrytą geometryczną, kolorową kompozycją, która rozjaśnia ten mniej oczywisty zakątek dzielnicy.
- podwórka Poppera i Meiselsa – z księgarniami, kawiarniami i galeriami.
- Plac Nowy – nie tylko street food, ale i atmosfera lokalnego życia.
Murale, przedwojenne szyldy, drewniane okiennice – to wszystko tworzy niepowtarzalny klimat. A jeśli wyda Ci się, że już gdzieś to widziałaś – nic dziwnego. Kazimierz od czasu do czasu zamienia się bowiem w plan filmowy. To właśnie m.in. tam Steven Spielberg kręcił niektóre sceny „Listy Schindlera”.
Klimatyczna dzielnica Kazimierz – Kraków inny niż myślisz!
Kazimierz najlepiej odkrywa się bez pośpiechu. Warto nie iść jedynie utartymi szlakami, ale zboczyć z głównej trasy, zatrzymać się na kawę czy zajrzeć do innego miejsca, które akurat przyciągnie Twoją uwagę. Może to nie przypadek a… przeznaczenie? Dzielnica zmienia się w zależności od pory dnia i nastroju - czasem tętni gwarem, innym razem pozwala na chwilę ciszy i skupienia.
Sprawdź szczegóły:
https://www.krakow.pl/odwiedz_krakow/1362,artykul,zydowski_kazimierz.html